1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór gardła środkowego |
Iwona M
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 17296
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2019-03-23, 20:58 Temat: Nowotwór gardła środkowego |
Mój mąż z rakiem nasady języka miał podobny problem przed radioterapią. Każdy najmniejszy ruch powodował okropne napady kaszlu, nie mógł chwili poleżeć na plecach. Przyczyną była źle dobrana rurka tracheotomiczna i prawdopodobnie przetoka do przełyku, która powstała w czasie robienia tracheotomii. U nas skończyło się to happy end-em, mąż żyje już ponad 6 lat od zakończenia leczenia. |
Temat: Tarczyca - Nowotwór pęcherzykowy gr. IV (Bethesda) |
Iwona M
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 8671
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2018-09-07, 08:04 Temat: Tarczyca - Nowotwór pęcherzykowy gr. IV (Bethesda) |
Mój mąż był pacjentem redłowskiego szpitala od listopada 2012 r do połowy marca 2013 r. Leczenie trwało bardzo długo, wydaje mi się że zbyt długo. Lekarze nie mieli chyba pomysłu co robić. Jedyną rozmową z lekarzem prowadzącym była ta na której mój mąż musiał podpisać zgodę na leczenie, później lekarka unikała go jak ognia. Dopiero w lutym gdy poszła na urlop zastąpił ją ludzki lekarz i zaczęło się właściwe leczenie. Najgorsze było wyżywienie- nie było dostosowane dla osoby z problemy z przełykaniem. Jedyne co zaproponowali to Nutridrinki. Ogólnie na wypisie ze szpitala mąż ma diagnozę anoreksji, a był po prostu zagłodzony. Na oddzale radioterapi nie było wtedy możliwości podgrzania przyniesionego jedzenia. Na czas świąt mąż miał tygodniową przerwę w pobycie na oddziale i w domu potrafił przytyć 7 kg przez te dni, w szpitalu tylko szybko tracił na wadze. Mam nadzieję, że teraz tam się zmieniło na lepsze. To tylko niewielka część zastrzeżeń do redłowskiego szpitala. Jestem bardzo zaskoczona faktem, że jednak mężowi udało się przeżyć, bo w trakcie leczenia miałam wrażenie, że nikomu z lekarzy nie zależy na wyleczeniu, mieli zasadę że pacjent ma być i siedzieć cicho. Opieka pielęgniarska była w porządku. |
Temat: Tarczyca - Nowotwór pęcherzykowy gr. IV (Bethesda) |
Iwona M
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 8671
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2018-09-06, 12:00 Temat: Tarczyca - Nowotwór pęcherzykowy gr. IV (Bethesda) |
Bardzo polecam doktora Pawła Pikiela. Myślę, że w dużej mierze jemu mój mąż zawdzięcza życie. Też byliśmy w podobnej sytuacji- bardzo długie kolejki do państwowego onkologa. Doktor Pikiel tak pokierował mojego męża, że bardzo szybko została postawiona trafna diagnoza, a za tym i leczenie. Mąż miał raka nasady języka, u pana Pikiela był chyba tylko czterokrotnie. Leczenie odbyło się w szpitalu w Redłowie, już bez udziału pana doktora. Niestety redłowskiego szpitala , a szczególnie oddziału radiologii nie polecam, choć może się tam coś zmieniło na lepsze przez 5,5 roku od kiedy mąż zakończył leczenie. |
Temat: Rak nosogardła |
Iwona M
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 15952
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-06-12, 21:00 Temat: Rak nosogardła |
Możliwość usunięcia wszystkich zębów na raz jest bardzo wygodna, jak możesz to skorzystaj z tego. Mój mąż po radiochemioterapii nasady języka próbował uratować swoje zęby, ale chyba trafił na nieodpowiedniego dentystę, gdyż ten nadbudowywał ukruszone zęby, zainkasował kilka tysięcy zł, a następnie stwierdził , że teraz wszystkie należy usunąć ( 30 szt). Sam się tego nie podjął tylko skierował do chirurga szczękowego w ośrodku akademickim. Przez trzy tygodnie mój mąż jeździł po 50 km w jedną stronę, oczywiście w ramach swojego urlopu. Jedyny plus to, że zbytnio go nie bolało i ładnie się goiło no i nie musiał płacić za ekstrakcje. Dlatego chyba lepsza opcja to jednorazowy zabieg. |
Temat: Rak dna jamy ustnej |
Iwona M
Odpowiedzi: 76
Wyświetleń: 27262
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-02-23, 22:19 Temat: Rak dna jamy ustnej |
Wydaje mi się, że powtórna radioterapia nie jest możliwa, gdyż przekroczona zostanie dawka promieniowania jonizującego. Na razie nie ma co "gdybać" tylko mieć pozytywny obraz przyszłości.
Mój mąż zawsze jest optymistą , mimo różnych przeciwności nadal ma wolę walki i nigdy się nie poddaje. Półtora roku po zakończeniu leczenia onkologicznego miał koszmarny wypadek samochodowy, trzy tygodnie spędził nieprztomny na OIOM-ie pod respiratorem i ponad miesiąc na ortopedii. Pomimo tego wszystkiego rewelacyjnie szybko wrócił do dobrej formy. |
Temat: Rak dna jamy ustnej |
Iwona M
Odpowiedzi: 76
Wyświetleń: 27262
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-02-22, 16:37 Temat: Rak dna jamy ustnej |
Powrót do pracy jest sprawą indywidualną. Mój mąż ( 51 lat) przechodził leczenie raka nasady języka T4N2M0 na przełomie 2013 i 2014 r, miał radiochemioterapię ( 35 naświetlań), radioterapię zakończył w połowie marca 2014 r. Po szpitalu był strasznie wychudzony, ale jak tylko wrócił do domu to od razu jego stan się poprawił radykalnie, pomimo skutków radioterapii. Do pracy powrócił bardzo szybko, bo 40 dni po opuszczeniu szpitala, jak tylko trochę odzyskał parę kilogramów. Właściwie po wyjściu ze szpitala nie przyjmował żadnych leków przeciwbólowych, twierdził że po Tramalu który zalecił mu lekarz ból jest właściwie taki sam jak bez tego leku. Teraz po prawie trzech latach od zakończenia kuracji nadal czuje suchość w jamie ustnej, sztywność szyi i pod brodą, ale ogólnie jest bardzo dobrze. Co do ZUS-u to mój mąż nie chciał stawiać się na komisji, bo ma już prawo do emerytury wojskowej i musiał by zrezygnować z obecnej pracy, między innymi dlatego tak szybko wrócił do pracy i dobrze sobie radził. |
Temat: Rak migdałka podniebiennego i podstawy języka |
Iwona M
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5644
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2017-02-09, 14:56 Temat: Rak migdałka podniebiennego i podstawy języka |
Przeczytałam całą długa historię Twojego leczenia i jakbym widziała przypadek mojego męża. W momencie rozpoznania raka nasady języka miał 51 lat, był zawsze bardzo aktywny fizycznie, odżywiał się bardzo zdrowo, również mamy własną działkę z warzywami. Stresu chyba nie miał tak wiele jak Ty, służył w wojsku. Diagnostyka była trochę szybsza, ale to tylko dlatego że wszystkie badania były płatne. Następnie odsyłanie od szpitala do szpitala, tragiczne warunki pobytu na radioterapii, niepotrzebna zwłoka w leczeniu, gdyż spędził tam od 25 listopada do 17 marca 2014 r. z kilkudniową przerwą na Boże Narodzenie. Przez to wszystko wiem jaki koszmar przeżyłeś. Mam nadzieję, że chociaż teraz masz odpowiednią opiekę i badania kontrolne, bo niestety mój mąż musi płacić za większość badań. Od końca leczenia miał tylko jedną tomografię i dwa RTG klatki piersiowej, żadnego badania krwi ze skierowaniem. Jestem szczęśliwa, że raczej najgorsze już za nami i mam nadzieję że nie nastąpi nawrót choroby, bo jak pisałeś raka ma się do końca zycia. |
Temat: Nowotwór nasady jezyka z przerzutami do węzłów chłonnych |
Iwona M
Odpowiedzi: 313
Wyświetleń: 128710
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2015-12-04, 00:28 Temat: Nowotwór nasady jezyka z przerzutami do węzłów chłonnych |
Zimą z reguły rośnie zapotrzebowanie organizmu na tyroksynę. Zdrowa tarczycy po prostu zwiększa obroty, dlatego większość chorych na niedoczynność powinna modyfikować dawkę syntetycznej lewotyroksyny w górę o jakieś 12,5 do 25 mcg w okresie jesienno-zimowym. Po samopoczucie często można wywnioskować swój poziom hormonów tarczycy, TSH jest hormonów przysadki i tylko pośrednio wskazuje jak pracuje sama tarczyca. Przy niedoczynności człowiek czuje się bez energii, ciągle jest śpiący, jest mu zimno, często ma zaparcia.
Widzę, że w Gliwicach nie żałują funduszy na MRI, bo mój mąż po 22 miesiącach od zakończenia leczenia nowotworu nasady języka nie miał jeszcze żadnego MRI tego obszaru, tylko jedną tomografię. TSH też onkolog nigdy mu nie zlecił, ale co 3 miesiące mąż wykonuje prywatnie to badanie i jeszcze wiele innych, bo na skierowanie nie ma co liczyć. Leczy się w Gdyni. |
Temat: Rak nosogardła |
Iwona M
Odpowiedzi: 206
Wyświetleń: 132721
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2015-10-16, 10:51 Temat: Rak nosogardła |
Na tomografię nie ma aż tak odległych terminów w woj. pomorskim. Sprawdzałam w wyszukiwarce NFZ-u , w Człuchowie albo w Wojewódzkim Centrum Onkologii wolne terminy są jeszcze w listopadzie, w Chojnicach i Kartuzach na początku grudnia. |
Temat: Nowotwór nasady jezyka z przerzutami do węzłów chłonnych |
Iwona M
Odpowiedzi: 313
Wyświetleń: 128710
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2015-01-15, 00:36 Temat: Nowotwór nasady jezyka z przerzutami do węzłów chłonnych |
Również śledzę Twój wątek, ponieważ mój mąż przeszedł podobną kurację- zakończoną 10 miesięcy temu. Jestem pełna podziwu dla Ciebie, że tak dzielnie wszystko znosisz i dla lekarzy, którym faktycznie zależy na Twoim zdrowiu. Mój mąż po leczeniu miał jedynie jeden RTG płuc, 2 morfologie krwi- z tego jeden wynik zaginął jeszcze przed odbiorem, a drugi prawdopodobnie był błędny ( tak stwierdził onkolog), oraz jedną tomografię, która niczego nowego nie wniosła, bo nie było z czym porównać. Rezonans chyba będzie musiał wykonać prywatnie, tak jak wcześniej wszystkie badania diagnozujące nowotwór nasady języka. |
Temat: Rak migdałka płaskonabłonkowy - spadek wagi po leczeniu |
Iwona M
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 13198
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2015-01-10, 22:22 Temat: Rak migdałka płaskonabłonkowy - spadek wagi po leczeniu |
Może spadek wagi spowodowany jest problemami z przełykaniem. Posiłek zjadany jest bardzo wolno i w dosyć krótkim czasie czujesz się syta. Zaobserwowałam to u swojego męża, który w połowie marca 2014 r. zakończył leczenie nowotworu nasady języka- radiochemioterapię. Przed leczeniem w październiku 2013 r. ważył ok.64-65 kg, przy wzroście 162 cm, nigdy nie należał do grubasów. Podczas leczenia- najbardziej w ostatniej w ostatniej fazie schudł do 52 kg. Z sondy żołądkowej korzystał tylko 10 dni. W trakcie pobytu w szpitalu jedzenie nie było przystosowane do spożycia przez tego typu chorego. Uważano że same Nutridrinki, ewentualnie zimna śmietana zupełnie wystarczy. Po wyjściu ze szpitala waga męża zaczęła powoli rosnąć już po 3-4 dniach, ale bardzo powoli. Obecną wagę 61-62 kg osiągnął po ok. 4-5 miesiącach, teraz cały czas się utrzymuje i nie chudnie pomimo że nadal ma problemy z połykaniem, ale widzę że stara się dużo jeść . Jada co 2-3 godziny, raczej ciepłe pokarmy o konsystencji papkowatej. Do pracy wrócił miesiąc po zakończeniu leczenia. Niedawno zaczęły się problemy z zębami co utrudnia gryzienie pokarmów, teraz jest w trakcie leczenia dentystycznego, każdy ząb jest nadbudowywany i zalewany masą światłoutwardzalną. |
Temat: Podwyższone hormony tarczycy po jej usunięciu |
Iwona M
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 8617
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2014-04-17, 18:36 Temat: Podwyższone hormony tarczycy po jej usunięciu |
Tak dla sprostowania to TSH nie jest hormonem tarczycy, tylko przysadki mózgowej. Hormonem tarczycy jest tyroksyna ( T4), oznaczamy we krwi jej wolną frakcję czyli fT4. Poziom TSH jak ktoś wcześniej napisał jest podwyższony na skutek za małej dawki syntetycznej tyroksyny ( Letrox, Euthyrox). Ja mam całą tarczycę, ale malutką i muszę przyjmować 75 mcg tyroksyny dziennie, aby TSH było na poziomie ok. 1. Znam kilka osób, którym usunięto tarczycę i wszystkie te osoby przyjmują dawkę 150-200 mcg, a więc znacznie większą niż Twoja mama. Dawki tyroksyny nie można gwałtownie zwiększać, ponieważ może to spowodować nieprzyjemne objawy np. kołatanie serca, pocenie, niepokój. Najlepiej dawkę zwiększać o 12,5 mcg co tydzień, aż do docelowej. Jak mama jest szczupła to przeważnie wystarczy 150 mcg dziennie. Poziom TSH spada z opóźnieniem, więc badanie powinno się przeprowadzić po ok. 6 tyg.od przyjmowania ciągle tej samej dawki. Dobrze jest też oznaczyć same hormony tarczycy, czyli fT3 i fT4, czego większość endokrynologów nie robi w imię oszczędności. Ważne jest przyjmowanie tyroksyny rano na czczo co najmniej 30 min przed śniadaniem, a nawet dłużej. Ja zawsze budzę się ok.5.20 gdy mój mąż wstaje do pracy i wtedy łykam tabletkę, później jeszcze trochę podrzemię i wstaję o 7, śniadanie 0 7.30. U osób z usuniętą tarczycą może jeszcze być problem ze złym przyswajaniem żelaza, selenu, vit B 12, co prowadzi do niewystarczającej konwersji tyroksyny do trójjodotyroniny, a właśnie trójjodotyronina ( T3) jest aktywnym hormonem, jego niedobór powoduje objawy niedoczynności tarczycy, czyli suchość skóry i błon śluzowych, wypadanie włosów, bóle mięśniowo-stawowe, depresję, uczucie zimna, ogólne zmęczenie, brak ochoty na cokolwiek, problemy z rosnącą wagą, niską temp. ciała i wiele innych. |
Temat: Odszkodowanie z PZU, na wypadek ciężkiej choroby - nowotwór |
Iwona M
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 37441
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2014-04-16, 18:49 Temat: Odszkodowanie z PZU, na wypadek ciężkiej choroby - nowotwór |
Mój mąż pod koniec pobytu w szpitalu dowiedział się od swojego pracodawcy, że przysługuje mu odszkodowanie z PZU. Pracodawca sam zgłosił do PZU fakt zachorowania i pobytu w szpitalu, mąż tylko zeskanował wszystkie wypisy ze szpitala i wyniki badań histopatologicznych potwierdzających chorobę nowotworową, a ja zaniosłam do najbliższego oddziału PZU. Dowiedziałam się, że można było wszystkie skany wysłać przez pocztę e-mail. Odszkodowanie wpływało ratami na konto- oddzielnie za każdy pobyt w szpitalu i za sam fakt zachorowania, w ciągu 7-14 dni po dostarczeniu dokumentów. Mąż ma polisę z sumą ubezpieczenia 6 tys.zł, za ciężką chorobę otrzymał 3 tys.zł, a za ok. 100 dni pobytu w szpitalu 2,7 tys.zł. Sprawa jest zupełnie świeża, wypłata była w ubiegłym tygodniu. Polisa to ubezpieczenie grupowe P Plus wariant Rodzina. Jedno szczęście, że tak szybko nadeszły pieniądze, bo od ZUS-u nie możemy doczekać się zasiłku chorobowego za luty i marzec, a tu święta za pasem. |
|
|